Artykuł Reklamowy Artykuły Psychologia

CZAS NA ZMIANY! KONIEC Z PRZYTŁOCZENIEM!

Jeśli czu­jesz się przetłoc­zony, cią­gle braku­je Ci cza­su przeczy­taj wywiad z Rad­kiem Pustel­nikiem i Mateuszem Dud­kiem, których zaprosil­iśmy do roz­mowy, aby poruszyć prob­lem nieu­miejęt­nego zarządza­nia cza­sem.

Redakc­ja: Wielu ludzi czu­je się dziś przytłoc­zonych obow­iązka­mi – czy moż­na się tego „odzwycza­ić”?

Radek Pustel­nik: Częs­to słyszymy od klien­tów – zwłaszcza przed­siębior­ców – że są przytłoczeni. Robią w fir­mie wszys­tko: mar­ket­ing, sprzedaż, obsługę klien­ta. Czu­ją się, jak­by cią­gle zaczy­nali od zera, goniąc za czymś, ale nie do koń­ca wiedząc za czym. To nie kwes­t­ia motywacji, czy sil­nej woli – to efekt życia bez sys­te­mu. Listy zadań, które tworzą przed­siębior­cy, częs­to są przytłacza­jące: niekończące się i pełne „najważniejszych” rzeczy – wszys­tko ma ten sam pri­o­ry­tet. Ostat­nio zapy­tałem jed­ną z takich osób, czy ma jak­iś sys­tem do zarządza­nia zada­ni­a­mi. Odpowiedzi­ała: „Mam kartkę – aktu­al­nie 74 rzeczy”. I codzi­en­nie tę kartkę przeglą­da. Gdy­by mnie rano przy­witało 74 zada­nia, też byłbym przytłoc­zony. Nie wszys­tko jest tak samo ważne. Cza­sem trze­ba coś odłożyć, prze­sunąć albo całkiem zrezyg­nować. To pier­wszy krok w stronę „odzwycza­je­nia się” od przytłoczenia. Waż­na jest selekc­ja, usta­lanie pri­o­ry­tetów. Dobrym rozwiązaniem jest wybranie trzech lub czterech kluc­zowych zadań na dany dzień i zadanie sobie pyta­nia: Czy jeśli zro­bię tylko te rzeczy, to uznam dzień za udany? To prosty sposób na odzyskanie kon­troli – mniej znaczy więcej, ale muszą to być zada­nia, które są naprawdę ważne.

Redakc­ja: Znam to z autop­sji – zaczy­nam dzień z pię­cioma zada­ni­a­mi, a kończę z dwudziestoma pię­cioma. Cza­su nie da się roz­ciągnąć. Skąd biorą się nasze prob­le­my z planowaniem i pro­duk­ty­wnoś­cią? To kwes­t­ia charak­teru, czy braku narzędzi?

Mateusz Dudek: Wiele firm dzi­ała w chaosie – nie z braku ambicji, ale z braku sys­te­mu i narzędzi. Nadal spo­tykamy przed­siębior­ców bez wiz­ytów­ki w Google, kalen­darza, CRM‑u – wszys­tko zapisu­ją na kartkach. To nie kwes­t­ia charak­teru. Pola­cy są pra­cowici – mieszkałem 8 lat w Niem­czech, widzi­ałem różnice. Chodzi o brak edukacji, jak być pro­duk­ty­wnym, jak zarządzać cza­sem. Nie nadążamy za zmi­ana­mi – np. za sztuczną inteligencją. Dlat­ego my uczymy, jak korzys­tać z nowoczes­nych narzędzi, by pra­cow­ać mądrzej, nie więcej – z więk­szą wyda­jnoś­cią i satys­fakcją.

Redakc­ja: Dlaczego klasy­czne pode­jś­cie „zrób więcej, szy­b­ciej” częs­to zawodzi?

Radek Pustel­nik: To mit roz­wo­ju oso­bis­tego: ciśnij, dzi­ałaj, nawet jak ci się nie chce. Wpadamy w kult pra­cy pon­ad wszys­tko. Jasne, dzi­ałanie jest potrzeb­ne – ale dziś mamy dostęp do automatyza­cji, AI, out­sourcin­gu. Nie musimy pra­cow­ać po 16 godzin dzi­en­nie.
Wielu pracu­je jak maszyny, a mimo to mają wraże­nie, że nic nie posuwa się do przo­du. Robi­e­nie więcej to jak dole­wanie pali­wa do auta jadącego w złym kierunku. Zami­ast tego lep­iej skupić się na kluc­zowych 20% zadań, które dają 80% efek­tów – Zasa­da Pare­to. Mniej, ale lep­iej. Tylko rzeczy, które naprawdę mają znacze­nie.

Redakc­ja: To praw­da dużo się zmieniło. Dziś mówi się „pracuj mądrze, nie ciężko”, choć kiedyś motywac­ja była opar­ta na haśle: „ból to słabość, która opuszcza ciało”.

Radek Pustel­nik: Dokład­nie tak, ale mimo to wielu nadal czu­je wyrzu­ty sum­ienia, gdy nie pracu­je „wystar­cza­ją­co” dużo, nawet kiedy odpoczy­wa. Przed­siębior­com częs­to trud­no jest wpisać „siebie”do kalen­darza –mówię tu o treningu, base­nie, spac­erze. Tym­cza­sem od tego powin­no się zacząć – zad­bać o siebie, o „maszynę”, która pracu­je. Brak regen­er­acji zwięk­sza poziom korty­zolu, pog­a­rsza sen i prowadzi do błęd­nego koła: mniej energii, więcej stre­su, gorsza wyda­jność.
Trze­ba się zatrzy­mać i zrozu­mieć, że odpoczynek to też część pra­cy.

Redakc­ja: Jak rozpoz­nać, że to nie lenist­wo, tylko brak sys­te­mu?

Mateusz Dudek: Wielu ludzi mówi o sobie „jestem leni­wy”, ale to niepraw­da. Braku­je im sys­te­mu. Sys­tem elimin­u­je rozter­ki: czy mi się chce, czy nie. Rano wsta­jesz i dzi­ałasz według ustalonego planu. Dyscy­plina nie bierze się znikąd – trze­ba ją zbu­dować. Motywac­ja się wycz­er­pu­je, jak woda w butelce. Sys­tem to kran, który tę wodę dole­wa.

Redakc­ja: Czy da się kończyć dzień z poczu­ciem sen­su, a nie tylko „odhac­zony­mi zada­ni­a­mi”?

Radek Pustel­nik: Znam to uczu­cie – cały dzień coś robisz, a wiec­zorem masz poczu­cie, że nic ważnego się nie wydarzyło. Braku­je sen­su. Dlat­ego warto wiec­zorem zaplanować 3–4 rzeczy na następ­ny dzień i zadać sobie pytanie: Czy jeśli to zro­bię, dzień będzie udany? To ustaw­ia nas men­tal­nie. Jeśli te rzeczy wykonasz, masz satys­fakcję. Najwięk­sza frus­trac­ja pojaw­ia się wtedy, gdy robimy dziesiąt­ki rzeczy, ale nie te, które były najważniejsze – bo ktoś nas rozproszył, bo zabrakło aser­ty­wnoś­ci. Nie potrze­bu­je­my więcej cza­su – potrze­bu­je­my lep­szych decyzji. Najlepiej jeśli są oparte na celach dłu­goter­mi­nowych.

Redakc­ja: Czym różni się „pro­duk­ty­wność zrównoważona” od tej „na dopalaczach”?

Mateusz Dudek: Mówimy: ter­az zdrowie nie jest ważne, później odpocznę. Ale to jak branie kredy­tu na zdrowie, relac­je, czas z bliski­mi. Pro­duk­ty­wność zrównoważona to robi­e­nie właś­ci­wych rzeczy w odpowied­niej kole­jnoś­ci, według włas­nych pri­o­ry­tetów. Jeśli sku­pi­amy się wyłącznie na pra­cy, nawet osią­ga­jąc sukces, inne obszary życia mogą się posy­pać. Musimy planować całoś­ciowo – pra­ca, relac­je, zdrowie – to razem tworzy poczu­cie spełnienia.

Redakc­ja: Z czego warto zrezyg­nować, żeby naprawdę zyskać czas?

Radek Pustel­nik: Z rozprasza­czy. Tele­fon, który „mignie” lub zadz­woni, wytrą­ca nas z ryt­mu. Powrót do pełnego skupi­enia trwa nawet 15–20 min­ut. Kiedy pracu­ję, wyłączam dźwię­ki i odkładam tele­fon – świat się nie zawali, a ja skończę zadanie szy­b­ciej i z mniejszym wysiłkiem.
Nie chodzi o życie jak pustel­nik – ale o świadome zarządzanie uwagą.

Redakc­ja: Jakie są najczęst­sze pułap­ki przed­siębior­ców?

Mateusz Dudek:
Po pier­wsze: brak celu. Wielu prowadzi fir­mę, ale nie wie dokąd zmierza. Bez celu trud­no zaplanować etapy i wytr­wać. Po drugie: unikanie tech­nologii. Ludzie mówią, że nie mają cza­su się jej nauczyć, a to właśnie tech­nolo­gia mogła­by ich odciążyć. Po trze­cie: brak autore­flek­sji. Nie zas­tanaw­iamy się, jacy jesteśmy jako lid­erzy, rodz­ice, part­nerzy. Anal­iza siebie poma­ga w roz­wo­ju i lep­szych decyz­jach.

Radek Pustel­nik: Dlat­ego z naszy­mi klien­ta­mi zaczy­namy od reflek­sji: co się wydarzyło w min­ionym tygod­niu, czego się nauczyłeś? To klucz do zmi­any.

Redakc­ja: Co zro­bić, gdy wiemy, że coś nie dzi­ała, ale braku­je siły, żeby to zmienić?

Radek Pustel­nik: Znam takich ludzi – pracu­ją po 14–16 godzin dzi­en­nie, wiedząc, że niszczą relac­je, zdrowie i spokój. Wiedzą, że coś trze­ba zmienić, ale są w zaw­iesze­niu. Cza­sem dopiero kryzys – rozwód, choro­ba, bankruct­wo – zmusza do dzi­ała­nia. Pytanie brz­mi: czy naprawdę trze­ba czekać aż coś się posyp­ie? Odpowiedź: nie. Braku­je autore­flek­sji? Szukaj spec­jal­istów – nie musisz sam przez to prze­chodz­ić.

Redakc­ja: Dlaczego mówi się dziś o sys­temie, a nie o motywacji?

Mateusz Dudek: Motywac­ja przy­chodzi i odchodzi. Gorszy dzień – nie zro­bimy nic.
Sys­tem pozwala dzi­ałać nieza­leżnie od nas­tro­ju. Przykład: siłow­n­ia – idziemy, bo jesteśmy umówieni z kimś. Dlat­ego wprowadzil­iśmy z Rad­kiem tzw. mas­ter bloc­ki – godzinne ses­je pra­cy z anal­izą po zakończe­niu. Sys­tem i wspar­cie to klucz – nie dzi­ała­jmy sami. Nawet niez­na­jomy może być „part­nerem odpowiedzial­noś­ci”.

Radek Pustel­nik: Dokład­nie. Ludzie myślą, że planowanie to stra­ta cza­su – dlat­ego robimy wspólne spotka­nia, gdzie planu­je­my tydzień. Sys­tem to jed­no. Ale sys­tem + wspar­cie = real­na zmi­ana.

Naszy­mi gość­mi byli:

Radosław Pustel­nik i Mateusz Dudek – duet, który poma­ga przed­siębior­com odzyskać czas, klarowność i kon­trolę nad codzi­en­nym chaosem. Twór­cy pro­gra­mu Mas­ter­Plan, opartego na prostym, ale skutecznym sys­temie planowa­nia i dzi­ała­nia. Wspier­a­ją właś­ci­cieli firm w porząd­kowa­niu kalen­darzy, wdraża­niu pra­cy głębok­iej i automatyza­cji – tak, by moż­na było pra­cow­ać mniej, ale skuteczniej. Przes­zli tę drogę sami, ter­az poma­ga­ją innym. Bez lania wody i mag­icznych aplikacji.

Skon­tak­tuj się:

Mail: kontakt@radekpustelnik.pl
Strona: www.radekpustelnik.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *